TESTOSTERON – SKUTKI UBOCZNE, NADMIAR, NIEDOSTATEK
TESTOSTERON – SKUTKI UBOCZNE, NADMIAR, NIEDOSTATEK
W przypadku testosteronu jak i innych środków czy działań, najlepiej dla naszego organizmu zachować zasadę złotego środka. Warto jednak pamiętać, że to cel uświęca środki, wielu z nas jest w stanie przekroczyć granicę dla osiągnięcia właściwego efektu. Czy to zdrowo? Nie zawsze. Czy mądrze? Nie mnie to oceniać. Lecz przy każdym zastosowaniu nadmiernych ilości określonych substancji, powinniśmy być świadomi skutków ubocznych, jakie mogą zaistnieć w naszym organizmie.
Wydawać się może, że tylko nadmiar pewnych specyfików jest dla nas szkodliwy. Zazwyczaj tak jest, lecz niedobór także nie jest korzystny. Zwłaszcza, gdy mówimy o testosteronie.

Na początku warto wspomnieć, że wielką rolę w występowaniu skutków ubocznych u pacjenta odgrywa genetyka. Na przestrzeni lat i osobistych doświadczeń, mogłem zaobserwować ludzi, którzy charakteryzowali się podobnym wiekiem i stanem fizycznym i suplementowali takie same ilości określonych preparatów.
I tak – jedna z opisanych osób nie wykazywała zupełnie żadnych oznak przyjmowania środków syntetycznych drogą iniekcyjną, podczas gdy inna była wzorowym przykładem kaskady skutków ubocznych, o których będzie mowa.
Nadmiarem testosteronu będzie stan powyżej stanu normatywnego, czyli przyjętych 923 ng/dl. Warto zadać tutaj pytanie – czy jest określone stężenie, które będzie wywoływać dane skutki uboczne? Nie. Z tego co mi wiadomo, nie ma określonego stężenia, po którym będziemy mieć pewność, że będą występowały niżej wymienione skutki uboczne. U jednego to będzie 1200ng/dl u innego 3600ng/dl – nie ma reguły.
Rozpoczynając od delikatnych symptomów negatywnej reakcji organizmu, możemy mówić o nadmiernym owłosieniu na ciele, lecz miarowym łysieniu na głowie. Trądziku, bądź obecności innych problemów skórnych jak przetłuszczająca się cera. Kolejne reakcje to nadpobudliwość, agresja, wahania nastroju, urojenia.
Można wymieniać dalej: nadciśnienie tętnicze, bóle głowy, bezsenność, podniesiony poziom estrogenów, czyli hormonów żeńskich co może skutkować ginekomastią (przerostem gruczołu piersiowego). Dodatkowo możemy się spodziewać przerostu prostaty, a nawet uszkodzenia mięśnia sercowego.
Uważam, że sam ogólny zarys większych i bardziej konkretnych dolegliwości związanych z przyjmowaniem testosteronu może zniechęcić amatorów tego środka do podjęcia działań związanych z przyjmowaniem syntetycznego testosteronu.

Podstawowym i wydawać by się mogło największym problem może być kwestia płodności. Jednak nie to jest najważniejsze. Bo co z tego, jeśli ktoś zostanie jakimś cudem tatusiem, a tatuś i tak będzie osowiały, a jego ojcostwo nie będzie dawało nawet grama szczerej radości i przyjemności?
Niedobór testosteronu związany jest po prostu z marazmem. Stan, w którym nic i nikt nie daje radości. Stan obojętności i braku chęci do życia. Czy zawsze? Nie zawsze. Jak wiemy, genetyka jest nieobliczalna. Niski poziom testosteronu to najczęściej senność, brak motywacji, spolegliwość i wygaszenie.
Obniżone libido bezpośrednio przenosi się na brak pociągu seksualnego. W niektórych przypadkach, gdy testosteron jest bardzo nisko, a estrogen zaczyna dominować, można uświadczyć nadwrażliwości pacjenta. Spotykane są również problemy z koncentracją i uderzenia gorąca. Inaczej mówiąc. Jakość naszego życia jest po prostu kiepska. Na tyle kiepska, że chęć do wyjścia poza szereg standardowych czynności, musi być zdominowana jakimś okrutnie ważnym wydarzeniem.

Testosteron u mężczyzn – Norma 120nd/dl do 923ng/dl. Z medycznego punktu widzenia w tych wartościach powinien zawierać się złoty środek. Czy tak jest? Według lekarzy specjalistów, zapewne tak. Według mojego doświadczenia, jest to zbyt indywidualna sprawa, by nakreślać dla tego hormonu ścisłe widełk,i w których musimy czuć się idealnie.
Warto jednak dbać o to, by poziom testosteronu nie znajdował się za nisko dolnej granicy, a raczej skupić się na górnych wartościach. Uważam, że przynajmniej raz w roku podczas okresowych badań, powinniśmy zdecydować się na sprawdzenie naszych hormonów – nie tylko męskiego, ale i damskiego, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym organizmie, ponieważ od tego zależy wiele procesów zachodzących w organizmie.