Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
Bezpieczne zakupy
Idosell security badge

W FORMIE CAŁY ROK

W FORMIE CAŁY ROK

W WIELOLETNIEJ PRACY TRENERA CZĘSTO SPOTYKAM SIĘ Z POSTAWĄ OSÓB, KTÓRE ZACZYNAJĄ PRZYGODĘ Z SIŁOWNIĄ Z WIELKĄ PASJĄ I NATCHNIENIEM LECZ OD RAZU MAJĄ PRZEZNACZONY CZAS. CZAS TEN OGRANICZA SIĘ DO DWÓCH, TRZECH CZY CZTERECH MIESIĘCY CHODZENIA NA SIŁOWNIĘ I ZROBIENIA W ICH MNIEMANIU FORMY ODPOWIEDNIEJ DO ICH PRACY. KOLEJNYM DOŚWIADCZENIEM JEST OGROMNE ZDZIWIENIE KLIENTÓW, KTÓRZY SŁYSZĄ ODE MNIE W ODPOWIEDZI O PIERWSZE EFEKTY. 3 MIESIĄCE, ABY ZAUWAŻYĆ PIERWSZY EFEKT. DOBRA FORMA? ZALEŻY, CO KTO UWAŻA ZA DOBRĄ FORMĘ. TKANKA TŁUSZCZOWA W GRANICY 10-15%, ŁADNA ESTETYCZNA I PROPORCJONALNA SYLWETKA, WYDOLNY I ZDROWY ORGANIZM. JEŻELI MÓWIMY O TAKIEJ DOBREJ FORMIE TO PROPONUJE KOŁO 12-16 MIESIĘCY PRACY Z EFEKTEM UGRUNTOWANEJ SYLWETKI. WIELKIE, OGROMNE ZDZIWIENIE, SZOK I NIEDOWIERZANIE. ILE? I TO Z DIETĄ? ALE JA NIE CHCĘ WYGLĄDAĆ JAK PAN! TO TYLKO KILKAZ NIEKTÓRYCH REAKCJI.

BRAK ŚWIADOMOŚCI

Uważam, że wszystko się bierze z braku świadomości. Osoba, która już wcześniej doświadczyła jakiegokolwiek sportu, ma chociaż trochę pokory i wiedzy. Lecz też nie należy tłumaczyć totalnego bezmózgowia i ignorancji. Nie trzeba być piekarzem, aby móc ocenić, czy chleb jest smaczny.

TRZY DROGI

Uważam, że można przebyć trzy drogi.

Pierwsza droga to osoba, która zaczyna przygodę z siłownią. Szokuje ją czas, którego potrzebuje. Zaczyna regularnie trenować. Nie widzi efektów po pierwszych tygodniach, lecz ufa, że dalsza praca przyniesie efekty. Przełamuje czas trzech miesięcy. Dostrzega pierwsze minimalne efekty. Widzi progres. Zaczyna szanować pracę osób, które wyglądają dobrze, nie mówiąc o zawodowcach. Ich praca mu imponuje i motywuje. Ta osoba pracuje dalej w podziwie i ambicjach. Jest otwarty i skory do ciężkiej pracy. Rok pokazuje efekt. Docenia to i motywuje się do dalszego dążenia w określonym kierunku.

Druga osoba to osoba, która zaczyna przygodę z siłownią. Szokuje ją czas, którego potrzebuje. Zaczyna regularnie trenować. Nie widzi efektów po pierwszych tygodniach, zaczyna wątpić, lecz trenuje dalej. Często porównuje się do lepiej zbudowanych, dopytując o czas i efekty. Kolejne tygodnie są katorgą. Każdy tydzień jest gorszy, a osoby go otaczające, które mogą pochwalić się lepszą sylwetką, są dla niego niewiarygodne. Podejrzewa innych o sterydy. Demotywuje się. Stwierdza że siłownia jest głupia i bez sensu. Rezygnuje, roznosząc po innych negatywne odczucia zdobyte w klubie fitness. Trzecia osoba to osoba, która zaczyna przygodę z siłownią. Szokuje ją czas, którego potrzebuje. Zaczyna regularnie trenować. Nie widzi efektów po pierwszych tygodniach, waha się, ale trenuje dalej. Mijają kolejne tygodnie. Trenuje. Wydaje się widzieć pierwsze efekty. Jest niezadowolony. Udaje się wytrwać trzy miesiące. Kontynuuje pracę, lecz bez splendoru i nadmiernej motywacji. Chodzi dla zaspokojenia swojego ego. Nie wymaga od siebie wiele. Mija rok. Trenuje. Trenuje, ale nie lubi się męczyć. Podejrzewa dobrze zbudowanych o sterydy. Unika diety, bo twierdzi, że nie jest zawodowcem. Nie ma planu treningowego, gdyż znów nie postrzega siebie za zawodowca. Trwa w tym bezcelowym spędzaniu czasu na siłowni. Chodzi na siłownię, lecz nie na trening.

AMBITNI TAK MAJĄ

Wydawać mogłoby się, że osoby ambitne przekładają swoje założenia, plany, motywację na każdą dziedzinę życia. Osoba ambitna podejmuje świadome kroki. Rozpoczyna trening z założeniami. Akceptuje fakt czasu i nie oczekuje natychmiastowych efektów. Osoba ambitna, która w dodatku ma w swoim dorobku osiągnięcia z tytułu prowadzonej firmy, pracy zawodowej, życia prywatnego. Wie, że każdy z sukcesów nie przyszedł od razu, a doświadczenie, które zdobywa podczas pracy nad sobą jest budulcem do kolejnych wyzwań.
Tak samo jest z siłownią, treningami, pracą nad sobą i ogólnie pojętym sportem. Postawę, podczas której oczekujemy wielkich efektów w krótkim okresie czasu jestem w stanie porównać do postawy szeregowego pracownika, który po paru miesiącach pracy i nie przejawianiu chęci do rozwoju, oczekuje od swojego pracodawcy sowitego wynagrodzenia i ogólnych zmian podnoszących jego standard życia.

Tak samo jak dobrze prosperująca firma. Tak samo dobrze wypracowana sylwetka musi być utrzymywana w ryzach. Przemyślanie prowadzona. Czasem musimy zainwestować, czasem odpuścić. W ogólnym założeniu lecz mamy wyznaczony cel i osiągniecie wysokiego standardu.

Tak wiele energii, motywacji, siły muszę i chcę przekazywać moim podopiecznym. Wielka duma mnie rozpiera kiedy widzę jak mój klient osiąga cel, jego „firma” rośnie. Sylwetka zmienia się. Pozycja rośnie, a motywacja staje się naturalnym motorem do osiągania kolejnych celów z dalszym założeniem ciężkiej pracy.

Data publikacji:

Polecane

pixel